„Był sabotaż, wezwij serwis” – komunikat, z którym spotka się każdy instalator central Satel

Komunikat „Był sabotaż, wezwij serwis” to sytuacja, z którą prawdopodobnie każdy instalator produktów Satel spotkał się przynajmniej raz w życiu. W tym artykule przyjrzymy się temu, dlaczego taki komunikat powstaje, jak prawidłowo należy zareagować i jak usunąć ten komunikat.

Dlaczego taki komunikat się wyświetla i czy sam zgaśnie?

Dany komunikat się wyświetla, ponieważ… „był sabotaż”. W systemie musiał zaistnieć alarm sabotażowy, a po skasowaniu alarmu pozostaje ślad w postaci tego „dręczącego” komunikatu. Ten komunikat sam nie zgaśnie, tj. nie wystarczy odczekać kilka godzin czy dni, aby przestał się wyświetlać. Komunikat należy samodzielnie skasować, mając odpowiednie kompetencje (o tym będzie zaraz).

Typową przyczyną, dla której powstaje komunikat jest np. remont w domu. Gospodarz (powiedzmy „Kowalski”) maluje ściany. Na czas malowania ścian postanawia zdemontować czujki. Doświadczony instalator wie, że otwarcie takiej czujki (w celu jej demontażu) spowoduje wygenerowanie alarmu sabotażowego, nawet kiedy system nie czuwa. Kowalski często jednak tego nie pamięta (lub nie wie). Dlatego demontuje on czujkę i włącza się alarm. Następnie zdziwiony sytuacją, kasuje alarm swoim hasłem, maluje ścianę, ponownie montuje urządzenie na ścianie i temat załatwiony.

Naturalne jest, że system alarmowy nie zna powodów, dla których czujka została otworzona. Zgodnie z konfiguracją w centrali, otwarcie czujki alarmowej generuje alarm sabotażowy. Dla Kowalskiego to tylko malowanie ściany, ale centrala traktuje ten alarm całkiem serio.

Komunikat się wyświetlił. Co ma zrobić Kowalski?

Dalsza część komunikatu to „(…) wezwij serwis”. W zasadzie według inwestora nic się nie stało i pewnie nie będzie widział potrzeby wzywania serwisu, jednak centrala nalega. To naleganie polega na tym, że od teraz zamiast daty i czasu, domyślnie wyświetlanego w manipulatorze, będzie widniał komunikat o konieczności wezwania serwisu. Dla jasności: hasło administratora (Kowalskiego) nie ma uprawnień, aby we własnym zakresie skasować taki komunikat. W takim razie… Kowalski dzwoni po serwis.

Jak skasować ten komunikat? Serwisant przyjechał.

Kasowanie komunikatu „Był sabotaż, wezwij serwis” jest proste. Wystarczy, że:

• instalator wpisuje swoje hasło (serwisowe) i zatwierdza je klawiszem „#”.

To wszystko. W zamian centrala na kilka sekund wyświetli komunikat: „Informacja o sabotażu skasowana„. Ważne jest, że musi to być hasło serwisowe. Jeżeli klient je posiada, to samodzielnie jest w stanie skasować taki komunikat. Jednak jeżeli hasło serwisowe nie jest znane klientowi, to musi on polegać na serwisancie.

Komunikat skasowany. Czy to już wszystko?

Jeżeli temat chcieliśmy tylko „odfajkować”, to zasadniczo instalator może się zbierać do domu. Jeżeli jednak chcemy podejść do sprawy w sposób profesjonalny, to instalator powinien zrobić rozpoznanie. Musi dowiedzieć się, dlaczego doszło do takiego alarmu i wyciągnąć odpowiednie wnioski.

Prezentowany przypadek powyżej to sprawa prosta, gdzie sam klient otwarł swoją czujkę. Alarmy sabotażowe mogą jednak mieć miejsce, gdy ktoś szykuje system pod włamanie. Taka osoba mogłaby otworzyć czujkę i ją zaślepić (lub dezaktywować w inny sposób, ale to nie miejsce na takie treści). Dlatego ważne jest, aby instalator oprócz samego kasowania tytułowego komunikatu, zrobił porządne rozpoznanie sytuacji.

Globalne wyłączenie komunikatu

Istnieje możliwość całkowitego wyłączenia opisywanego komunikatu.  Po skasowaniu alarmu sabotażowego, taki komunikat [Był sabotaż…] już się nie pokazuje (a więc nie ma potrzeby jego kasowania).

To, czy pozostawiamy opcję włączoną czy decydujemy się na wyłączenie – warto uzgodnić z inwestorem. Wyłączenie opcji o generowaniu tego komunikatu „osłabia” komunikację systemu alarmowego z użytkownikiem. Popularnie mówi się, że zwiększamy komfort użytkowania, ale jednocześnie obniżamy bezpieczeństwo. Warto się nad tym zastanowić.